- Ok u mnie nic takiego - mówi Finnick - poza cukierkami nic nie ma .
- Jestem coś mnie ominęło - pyta Annie już w normalnym ubraniu - przeszukałam falbany w sukience i znalazłam to . - pokazuje nam ulotkę jakiegoś baru albo klubu .
- Czyli odwiedziliśmy jakiś klub ... hipotetycznie - podpowiada Haymitch - ja znalazłem tylko kilka numerów .
- Do kogo ? - pytamy wszyscy naraz .
Po chwili na stole leżą jakieś skrawki z imionami dziewcząt i numerami .
- Dobra bez komentarza - odpowiada Peeta - ja też mam jakieś ale nie aż tyle - po tym wyznaniu patrzę na niego morderczym wzrokiem - ale nie zamierzam dzwonić - stara się bronić mój narzeczony ale i tak rozmowa ze mną go nie ominie .
- Dobra znalazłem zdjęcia i nie chciałbym was niepokoić ale są dziwne nawet bardzo .
Każdy po kolei je ogląda i wyraz jego twarzy radykalnie się zmienia z resztą mój także . Na zdjęciach jesteśmy z jakimiś ludźmi których nie znam , Jo całuje się z kimś , Peetę noszą na rękach a ja wyglądam jak wariatka kiedy szczerzę się do mojego chłopaka .
- No więc trochę się działo .
- Tak - odpowiadamy poważnie po czym dodaję - w telefonie mam nagranie z wczoraj .
Kiedy oglądamy wszyscy się śmieją jednak nie było tak źle z tego co tam jest . Jo śmieje się z Jackiem , Annie i Finnick rozdają autografy a ja i Peeta siejemy spustoszenie w łazience a Haymitch już na początku wyszedł gdzieś z tłumem dziewczyn .
- Dobra , Annie na ulotce tego klubu jest adres ?
- Tak to niedaleko centrum idziemy tam poszukać Jo ?
- Tak to dobry pomysł może o niej zapomnieliśmy kiedy byliśmy pijani ?
- To możliwe po alkoholu robi się dziwne rzeczy .
I w ten sposób wylądowaliśmy na zaśnieżonej ulicy w drodze do klubu , mając nadzieję , że znajdziemy Jo .
Na miejscu jednak jej nie zastaliśmy a kiedy zobaczył nas właściciel od razu nas wyprosił . Pewnie narozrabialiśmy , na szczęście tym razem nie płaciliśmy kary za zrujnowanie czegoś .
- Ok to , że nie możemy wejść nie znaczy , że nie możemy poszukać Jo - mówi zdeterminowany Jack - poszukajmy jej na zewnątrz .
Więc chodziliśmy wokół budynku dopóki nie zauważyliśmy śladów krwi na śniegu i głośnego chrapania zza śmietnika .
Pobiegliśmy tam i zastaliśmy Johannę śpiącą w najlepsze z obitą gębą a właściwie to z krwawiącym nosem .
- Johanna obudź się !!!
- Co ? Stary weź wyluzuj co nie , to jest moja miejscówka !!!
- Uspokój się Jo !!!
- Ty ... Jesteś wróżbitą ?! Skąd znasz moje imię ?!
- Johanna ty jesteś moją dziewczyną !!!
- Serio ? A to co innego , cześć przystojniaku . Zabierzesz mnie do domu ?
- Jo musimy poważnie porozmawiać na temat twojego picia .
- A co z nim nie tak ?!
- Mogłabyś pić tyle żeby pamiętać kim na przykład jest ona ?! - tutaj wskazuje na mnie .
- Pamiętam .
- Tak , to ciekawe kim ona według ciebie jest ?
- Więc ... kumplujemy się i ... i ... i ... ten ... no ... właśnie .
- Coś jeszcze masz do powiedzenia ?
- No i pamiętam ją z windy .
- Co ?! - pytają wszyscy poza mną , Peetą i Haymitchem .
- Spotkałam tam ją i się rozebrałam i bardzo ładnie wyglądałam .
- Potwierdzam - mówi zadowolony Haymitch .
- Pogadamy w domu - warczy Jack - wskakuj na barana .
- Yay - krzyczy Jo i razem z butelką gramoli się na chłopaka .
Szłam z Peetą na końcu , trzymaliśmy się za ręce , śmialiśmy i gadaliśmy . Wszystko było dobrze dopóki nie podeszła do nas jakaś wymalowana lala która zaczęła zarywać do Peety .
- Hej Peeta , miałam nadzieję , że się jeszcze spotkamy i los mi sprzyja - zapiszczała a ja byłam pewna , że zaraz ogłuchnę .
- Yyy cześć , też miło się widzieć - opowiedział mój chłopak . - poznaj proszę Katniss moja narzeczoną - dodał przyciągając mnie do siebie jak tarczę w obronie przed wymalowaną blondyną .
- To właśnie ja - powiedziałam nawet miło żeby wzbudzić pozory .
Dziewczyna zlustrowała mnie od góry do dołu i z grymasem na twarzy odpowiedziała - miło poznać - a mi nie miałam ochotę odpowiedzieć ale uśmiechnęłam się .
Dziewczyna lekko przesunęła mnie aby dostać się do Peety na co nie zdążyłam zareagować ponieważ mnie zamurowało , bezczelna zołza .
- Wiesz miałam nadzieję , że dasz się zaprosić na kawę którą mi wczoraj obiecałeś .
- Kawę ? Którą co zrobiłem ?!
- No obiecałeś , wymieniliśmy się numerami .
- Przepraszam ale sobie nie przypominam . - mówi lekko zdenerwowany .
- Och to niedobrze może gdybyśmy powtórzyli wczorajszą noc to przypomniałbyś sobie - po tej wypowiedzi poczułam jakby ktoś wyrwał mi serce , bezmyślnie powiedziałam do zobaczenia a z twarzy tej laluni wyczytałam zadowolenie i dominację . Pobiegłam w stronę domu słysząc jak Peeta mnie woła przyspieszyłam .
Kiedy dotarłam do domu pobiegłam do pokoju niegdyś mojego i Peety teraz mojego będzie musiał się wyprowadzić . Przez długi czas płakałam a Jo i Annie starały się wywarzyć drzwi i wejść ale nie miałam ochoty z nimi rozmawiać .
Peeta
Nie wiedziałem co odpowiedzieć ale nagły przypływ adrenaliny sam dał upust emocjom .
Krzyczałem za Katniss ale pobiegła , to wszystko przez tą dziewczynę .
- Jak możesz ja nawet cię nie pamiętam . Na pewno nie spędziłem z tobą żadnej nocy . Jesteś podłą oszustka i chcesz zniszczyć mi życie .
- Kochanie ale to nie tak . Daj mi wyjaśnić .
- Nic nie chcę . Nie jestem twoim kochaniem . Nie wiem co chcesz wyjaśniać . Nie znam twojego imienia , nie pamiętam cię . Ponad to nigdy między nami nic nie było , nie ma i nie będzie . Byłem pijany ale jestem pewien , że między nami do niczego nie doszło .
- I tu się mylisz jesteś doskonałym kochankiem a twoja dziewczyna już do ciebie nie wróci .
- Nie chcę cię więcej widzieć . Między nami do niczego nie doszło i jestem tego ... pewien . Zostaw mnie i Katniss . W spokoju .
Biegłem ile sił w nogach nie zwracając uwagi na krzyki dziewczyny . Muszę naprawić to co zepsuła .
Katniss zamknęła się w sypialni więc rozwaliłem zamek .
Katniss
Słyszałam upadający metal i dźwięk otwieranych drzwi . Peeta wszedł pewnym krokiem do pokoju , kleknął przy łóżku i zaczął mnie głaskać po włosach . Odwróciłam się i zepchnęłam jego dłoń .
- Zabierz swoje rzeczy .
- Katniss błagam daj mi wyjaśnić .
- Tu nie ma czego wyjaśniać , przespałeś się z pierwszą lepszą dziewczyną .
- Przysięgam , ze to nieprawda .
- Więc dlaczego to powiedziała ? Jaki masz dowód na to , że tego nie zrobiłeś ?! - krzyczę .
Chce mnie przytulić ale się wyrywam .
- Katniss uważasz , że zmarnowałbym szansę którą mi dałaś dla seksu z jakąś blondynką ?! Kocham cię od kiedy pamiętam .
To prawda , że nie jest taki ale teraz nie jestem pewna niczego .
- Więc dlaczego tak powiedziała ?
- Nie wiem ale proszę nie skreślaj mnie jeszcze , zabiorę swoje rzeczy . I zrobię wszystko żebyś mi uwierzyła ale dajmy sobie trochę czasu .
- Na razie zabierz swoje rzeczy i nie przychodź do mnie . Muszę to przemyśleć .
- Dobrze . - wyjął torbę podróżną i spakował do niej tyle rzeczy ile się zmieściło .
- Do zobaczenia - powiedział i ... wyszedł .
Teraz wiem jak kruche są ludzkie uczucia , jak łatwo stracić to co się budowało kilka lat . Tak łatwo zburzyć mur zaufania .
Tej nocy męczyły mnie koszmary ale nie tylko z areny . Także te z blondynką i Peetą w roli głównej .
- Co ? Stary weź wyluzuj co nie , to jest moja miejscówka !!!
- Uspokój się Jo !!!
- Ty ... Jesteś wróżbitą ?! Skąd znasz moje imię ?!
- Johanna ty jesteś moją dziewczyną !!!
- Serio ? A to co innego , cześć przystojniaku . Zabierzesz mnie do domu ?
- Jo musimy poważnie porozmawiać na temat twojego picia .
- A co z nim nie tak ?!
- Mogłabyś pić tyle żeby pamiętać kim na przykład jest ona ?! - tutaj wskazuje na mnie .
- Pamiętam .
- Tak , to ciekawe kim ona według ciebie jest ?
- Więc ... kumplujemy się i ... i ... i ... ten ... no ... właśnie .
- Coś jeszcze masz do powiedzenia ?
- No i pamiętam ją z windy .
- Co ?! - pytają wszyscy poza mną , Peetą i Haymitchem .
- Spotkałam tam ją i się rozebrałam i bardzo ładnie wyglądałam .
- Potwierdzam - mówi zadowolony Haymitch .
- Pogadamy w domu - warczy Jack - wskakuj na barana .
- Yay - krzyczy Jo i razem z butelką gramoli się na chłopaka .
Szłam z Peetą na końcu , trzymaliśmy się za ręce , śmialiśmy i gadaliśmy . Wszystko było dobrze dopóki nie podeszła do nas jakaś wymalowana lala która zaczęła zarywać do Peety .
- Hej Peeta , miałam nadzieję , że się jeszcze spotkamy i los mi sprzyja - zapiszczała a ja byłam pewna , że zaraz ogłuchnę .
- Yyy cześć , też miło się widzieć - opowiedział mój chłopak . - poznaj proszę Katniss moja narzeczoną - dodał przyciągając mnie do siebie jak tarczę w obronie przed wymalowaną blondyną .
- To właśnie ja - powiedziałam nawet miło żeby wzbudzić pozory .
Dziewczyna zlustrowała mnie od góry do dołu i z grymasem na twarzy odpowiedziała - miło poznać - a mi nie miałam ochotę odpowiedzieć ale uśmiechnęłam się .
Dziewczyna lekko przesunęła mnie aby dostać się do Peety na co nie zdążyłam zareagować ponieważ mnie zamurowało , bezczelna zołza .
- Wiesz miałam nadzieję , że dasz się zaprosić na kawę którą mi wczoraj obiecałeś .
- Kawę ? Którą co zrobiłem ?!
- No obiecałeś , wymieniliśmy się numerami .
- Przepraszam ale sobie nie przypominam . - mówi lekko zdenerwowany .
- Och to niedobrze może gdybyśmy powtórzyli wczorajszą noc to przypomniałbyś sobie - po tej wypowiedzi poczułam jakby ktoś wyrwał mi serce , bezmyślnie powiedziałam do zobaczenia a z twarzy tej laluni wyczytałam zadowolenie i dominację . Pobiegłam w stronę domu słysząc jak Peeta mnie woła przyspieszyłam .
Kiedy dotarłam do domu pobiegłam do pokoju niegdyś mojego i Peety teraz mojego będzie musiał się wyprowadzić . Przez długi czas płakałam a Jo i Annie starały się wywarzyć drzwi i wejść ale nie miałam ochoty z nimi rozmawiać .
Peeta
Nie wiedziałem co odpowiedzieć ale nagły przypływ adrenaliny sam dał upust emocjom .
Krzyczałem za Katniss ale pobiegła , to wszystko przez tą dziewczynę .
- Jak możesz ja nawet cię nie pamiętam . Na pewno nie spędziłem z tobą żadnej nocy . Jesteś podłą oszustka i chcesz zniszczyć mi życie .
- Kochanie ale to nie tak . Daj mi wyjaśnić .
- Nic nie chcę . Nie jestem twoim kochaniem . Nie wiem co chcesz wyjaśniać . Nie znam twojego imienia , nie pamiętam cię . Ponad to nigdy między nami nic nie było , nie ma i nie będzie . Byłem pijany ale jestem pewien , że między nami do niczego nie doszło .
- I tu się mylisz jesteś doskonałym kochankiem a twoja dziewczyna już do ciebie nie wróci .
- Nie chcę cię więcej widzieć . Między nami do niczego nie doszło i jestem tego ... pewien . Zostaw mnie i Katniss . W spokoju .
Biegłem ile sił w nogach nie zwracając uwagi na krzyki dziewczyny . Muszę naprawić to co zepsuła .
Katniss zamknęła się w sypialni więc rozwaliłem zamek .
Katniss
Słyszałam upadający metal i dźwięk otwieranych drzwi . Peeta wszedł pewnym krokiem do pokoju , kleknął przy łóżku i zaczął mnie głaskać po włosach . Odwróciłam się i zepchnęłam jego dłoń .
- Zabierz swoje rzeczy .
- Katniss błagam daj mi wyjaśnić .
- Tu nie ma czego wyjaśniać , przespałeś się z pierwszą lepszą dziewczyną .
- Przysięgam , ze to nieprawda .
- Więc dlaczego to powiedziała ? Jaki masz dowód na to , że tego nie zrobiłeś ?! - krzyczę .
Chce mnie przytulić ale się wyrywam .
- Katniss uważasz , że zmarnowałbym szansę którą mi dałaś dla seksu z jakąś blondynką ?! Kocham cię od kiedy pamiętam .
To prawda , że nie jest taki ale teraz nie jestem pewna niczego .
- Więc dlaczego tak powiedziała ?
- Nie wiem ale proszę nie skreślaj mnie jeszcze , zabiorę swoje rzeczy . I zrobię wszystko żebyś mi uwierzyła ale dajmy sobie trochę czasu .
- Na razie zabierz swoje rzeczy i nie przychodź do mnie . Muszę to przemyśleć .
- Dobrze . - wyjął torbę podróżną i spakował do niej tyle rzeczy ile się zmieściło .
- Do zobaczenia - powiedział i ... wyszedł .
Teraz wiem jak kruche są ludzkie uczucia , jak łatwo stracić to co się budowało kilka lat . Tak łatwo zburzyć mur zaufania .
Tej nocy męczyły mnie koszmary ale nie tylko z areny . Także te z blondynką i Peetą w roli głównej .
Zastanawiam się nad nowym one-shotem co o tym myślicie ?
Piszcie w komentarzach :)
Piszcie w komentarzach :)
Chapter 16
- Ok for me nothing - says Finnick - except candy nothing.
- I'm something I missed - asks Annie already in normal clothes - searched the ruffles in a dress and I found this. - Leaflet shows us some bar or club.
- So we visited a club ... hypothetically - Haymitch tells - I found only a few numbers.
- Who are you? - Ask all the time.
After a moment on the table are some sections with names and numbers of girls.
- Good without comment - is responsible Peeta - I also have some but not enough - after this confession I look at him murderous eyes - but I'm not going to call - is trying to defend my fiance but they call me it will not pass.
- Okay, I found photos and do not want to bother you, but they are even very strange.
Each turn to look at them, and the expression on his face changed radically with the rest of my well. In the pictures we are with some people I do not know, Jo kissing someone Peeta wear on my hands and I look like a crazy person when I sincerely to my boyfriend.
- Well, things were going.
- Yes - we respond seriously then I add - I have a recording of the phone yesterday.
When we watch all laugh but it was not too bad from what is there. Jo laughs with Jack, Annie and Finnick and I hand out autographs and sow havoc Peeta and Haymitch in the bathroom at the beginning came from somewhere in the crowd of girls.
- Okay, Annie leaflet of this club is the address?
- That's not far from the center of Jo go there to look for?
- So it's a good idea might have forgotten about it when we were drunk?
- It is possible to drink and do strange things.
And that's how we ended up in the snowy street on the way to the club, hoping to find Jo.
On site we found, however, it does not and when the owner saw us immediately hath us. Probably something destroyed, luckily this time did not pay the penalty for ruining some place.
- Ok, that we can not go does not mean that we can not find Jo - says determined Jack - it's find out.
So we walked around the building until he noticed traces of blood on the snow and loud snoring from behind the dumpster.
We ran in there and we found Johanna sleeping in the best of bruised mug is actually with a bloody nose.
- Johanna wake up !!!
- What? Old chill take what is not, this is my Seat !!!
- Calm down Jo !!!
- You ... You're soothsayer?! How do you know my name?!
- Johanna you're my girl !!!
- Really? And what else, hello handsome. Will you take me home?
- Jo we need to talk seriously about your drinking.
- And what's wrong with it?!
- Would you drink enough to remember, for example, who is?! - Here points to me.
- I remember.
- Yes, it's interesting who you think she is?
- So ... buddies and ... and ... and ... the ... well ... just.
- Anything else you have to say?
- Well, I remember her from the elevator.
- What?! - Ask everyone except me, Peeta and Haymitch.
- I met her and undressed and looked very nice.
- Confirm - happy Haymitch says.
- We'll talk at home - Jack growls - jump on the ram.
- Yay - Jo screaming and scrambling along with a bottle on the boy.
I walked with Peeta at the end, holding hands, laughed and talked. All was well until I came up to us some painted doll that started pick up to Peeta.
- Hey, Peeta, I hope to meet again and the fate favors me - beeped and I was sure he was going to pass out of her voice.
- Um hello, it's good to see - he told my boyfriend. - Please explore Katniss my fiancée - he said pulling me to him as a shield to defend against painted a blond.
- That's what I - I said, even nice to arouse appearances.
I scanned the girl from top to bottom and grimace said - nice to know - and I do not want to answer but I smiled.
The girl pushed me a little to get to Peeta what I could not react because I was stunned, sassy bitch.
- You know I hope that you will give to invite you for coffee I promised yesterday.
- Coffee? Which is what I did?!
- Well you promised, we exchanged numbers.
- I'm sorry but I can not remember. - Says little nervous.
- Oh, that's not good if we could repeat last night that you'll remember - after this speech, I felt as if someone had ripped my heart, I said absently see on the face of this bimbo I read satisfaction and domination. I ran into the house when they heard me calling accelerated Peeta.
When I got home I ran to my room once and Peeta now my will have to move out. I cried for a long time and Jo and Anna tried to Balance the door and go but I did not want to talk to them.
Peeta
I did not know what to say but the sudden rush of adrenaline he gave vent to emotions.
I was screaming for Katniss but ran it all through this girl.
- How can I even do not remember you. Surely you did not spend any night. You are vile impostor and you want to destroy my life.
- Honey but it is not so. Let me explain.
- I do not want to. I'm not your sweetheart. I do not know what you want to explain. Do not know your name, I do not remember you. Over it's never anything between us was not, does not and will not. I was drunk but I'm sure that between us, nothing happened.
- Where you're wrong you're a great lover and your girlfriend has not come back to you.
- I do not want to see you again. Between us nothing happened and I'm ... not sure. Leave me and Katniss. In peace.
While I was running at top speed without paying attention to the cries of the girl. I need to fix what you broke.
Katniss locked herself in the bedroom so I broke the lock.
Katniss
I heard the sound of the falling metal and opened the door. Peeta came a step into the room, knelt on the bed and started to stroke my hair. I turned and pushed his hand.
- Take your things.
- Katniss beg you let me explain.
- Here there is nothing to explain, slept with a random girl.
- I swear that's not true.
- So why did she say? What proof do you have that you did not do?! - I scream.
He wants to hug me but to tear out.
- Katniss do you think I am stupid and missed an opportunity you gave me a chance to have sex with a blonde?! I love you as I can remember.
It is true that it is not so but now I'm not sure about anything.
- So why did she say?
- I do not know but please do not give up on me again I'll take your stuff. And I'll do anything to make you believe me but let's take some time.
- For now, take your stuff and do not come to me. I have to think about it.
- Well. - Took a travel bag and packed so much into it as much as fit.
- See - he said, and ... left.
Now I know how fragile human feelings are as easy to lose what's been building for several years. So easy to break down the wall of trust.
That night, tired me nightmares but not limited to the arena. Also, those with a blonde and Peeta in the lead role.
I'm thinking of the new One-Shot What do you think?
Please write in the comments :)
- I'm something I missed - asks Annie already in normal clothes - searched the ruffles in a dress and I found this. - Leaflet shows us some bar or club.
- So we visited a club ... hypothetically - Haymitch tells - I found only a few numbers.
- Who are you? - Ask all the time.
After a moment on the table are some sections with names and numbers of girls.
- Good without comment - is responsible Peeta - I also have some but not enough - after this confession I look at him murderous eyes - but I'm not going to call - is trying to defend my fiance but they call me it will not pass.
- Okay, I found photos and do not want to bother you, but they are even very strange.
Each turn to look at them, and the expression on his face changed radically with the rest of my well. In the pictures we are with some people I do not know, Jo kissing someone Peeta wear on my hands and I look like a crazy person when I sincerely to my boyfriend.
- Well, things were going.
- Yes - we respond seriously then I add - I have a recording of the phone yesterday.
When we watch all laugh but it was not too bad from what is there. Jo laughs with Jack, Annie and Finnick and I hand out autographs and sow havoc Peeta and Haymitch in the bathroom at the beginning came from somewhere in the crowd of girls.
- Okay, Annie leaflet of this club is the address?
- That's not far from the center of Jo go there to look for?
- So it's a good idea might have forgotten about it when we were drunk?
- It is possible to drink and do strange things.
And that's how we ended up in the snowy street on the way to the club, hoping to find Jo.
On site we found, however, it does not and when the owner saw us immediately hath us. Probably something destroyed, luckily this time did not pay the penalty for ruining some place.
- Ok, that we can not go does not mean that we can not find Jo - says determined Jack - it's find out.
So we walked around the building until he noticed traces of blood on the snow and loud snoring from behind the dumpster.
We ran in there and we found Johanna sleeping in the best of bruised mug is actually with a bloody nose.
- Johanna wake up !!!
- What? Old chill take what is not, this is my Seat !!!
- Calm down Jo !!!
- You ... You're soothsayer?! How do you know my name?!
- Johanna you're my girl !!!
- Really? And what else, hello handsome. Will you take me home?
- Jo we need to talk seriously about your drinking.
- And what's wrong with it?!
- Would you drink enough to remember, for example, who is?! - Here points to me.
- I remember.
- Yes, it's interesting who you think she is?
- So ... buddies and ... and ... and ... the ... well ... just.
- Anything else you have to say?
- Well, I remember her from the elevator.
- What?! - Ask everyone except me, Peeta and Haymitch.
- I met her and undressed and looked very nice.
- Confirm - happy Haymitch says.
- We'll talk at home - Jack growls - jump on the ram.
- Yay - Jo screaming and scrambling along with a bottle on the boy.
I walked with Peeta at the end, holding hands, laughed and talked. All was well until I came up to us some painted doll that started pick up to Peeta.
- Hey, Peeta, I hope to meet again and the fate favors me - beeped and I was sure he was going to pass out of her voice.
- Um hello, it's good to see - he told my boyfriend. - Please explore Katniss my fiancée - he said pulling me to him as a shield to defend against painted a blond.
- That's what I - I said, even nice to arouse appearances.
I scanned the girl from top to bottom and grimace said - nice to know - and I do not want to answer but I smiled.
The girl pushed me a little to get to Peeta what I could not react because I was stunned, sassy bitch.
- You know I hope that you will give to invite you for coffee I promised yesterday.
- Coffee? Which is what I did?!
- Well you promised, we exchanged numbers.
- I'm sorry but I can not remember. - Says little nervous.
- Oh, that's not good if we could repeat last night that you'll remember - after this speech, I felt as if someone had ripped my heart, I said absently see on the face of this bimbo I read satisfaction and domination. I ran into the house when they heard me calling accelerated Peeta.
When I got home I ran to my room once and Peeta now my will have to move out. I cried for a long time and Jo and Anna tried to Balance the door and go but I did not want to talk to them.
Peeta
I did not know what to say but the sudden rush of adrenaline he gave vent to emotions.
I was screaming for Katniss but ran it all through this girl.
- How can I even do not remember you. Surely you did not spend any night. You are vile impostor and you want to destroy my life.
- Honey but it is not so. Let me explain.
- I do not want to. I'm not your sweetheart. I do not know what you want to explain. Do not know your name, I do not remember you. Over it's never anything between us was not, does not and will not. I was drunk but I'm sure that between us, nothing happened.
- Where you're wrong you're a great lover and your girlfriend has not come back to you.
- I do not want to see you again. Between us nothing happened and I'm ... not sure. Leave me and Katniss. In peace.
While I was running at top speed without paying attention to the cries of the girl. I need to fix what you broke.
Katniss locked herself in the bedroom so I broke the lock.
Katniss
I heard the sound of the falling metal and opened the door. Peeta came a step into the room, knelt on the bed and started to stroke my hair. I turned and pushed his hand.
- Take your things.
- Katniss beg you let me explain.
- Here there is nothing to explain, slept with a random girl.
- I swear that's not true.
- So why did she say? What proof do you have that you did not do?! - I scream.
He wants to hug me but to tear out.
- Katniss do you think I am stupid and missed an opportunity you gave me a chance to have sex with a blonde?! I love you as I can remember.
It is true that it is not so but now I'm not sure about anything.
- So why did she say?
- I do not know but please do not give up on me again I'll take your stuff. And I'll do anything to make you believe me but let's take some time.
- For now, take your stuff and do not come to me. I have to think about it.
- Well. - Took a travel bag and packed so much into it as much as fit.
- See - he said, and ... left.
Now I know how fragile human feelings are as easy to lose what's been building for several years. So easy to break down the wall of trust.
That night, tired me nightmares but not limited to the arena. Also, those with a blonde and Peeta in the lead role.
I'm thinking of the new One-Shot What do you think?
Please write in the comments :)
Głupia blond lafirynda, co do one shoota to jestem za. A narazie musze ochłonąć, dawno nie byłam tak wk****ona
OdpowiedzUsuńCzekam na one-shota :) Ciekawe jak dalej potoczy się akcja z Katniss, Peetą i ta blondyną. Lubię jak Katniss i Peeta się kłócą a najbardziej lubię jak się godzą :) Super rozdział! Pijana Jo najlepsza.
OdpowiedzUsuń0niewidzialna0
Pogodzisz ich prawda ? Rownież czekam na one-shota :)
OdpowiedzUsuńSuper rozdzial :D najlepsza Jo ahaha
OdpowiedzUsuńMam nadzieje ze Peeta sie z blondi nie przespal...
czekam na nexta <3 i tak napisz one shota! ^^
katnisseverdeenipeetamellark.blogspot.com
Ah te blondynki,rozdział jak zwykle super
OdpowiedzUsuń