Kolejny rozdział z serii dramat więc uważajcie XD
Z dedykiem dla Domy i Asiki - dzięki za motywację 😀
Z dedykiem dla Domy i Asiki - dzięki za motywację 😀
Katniss
W pośpiechu dzwonię do Jo.
- Co się kurwa stało, że do mnie dzwonisz po takiej imprezie ?!
- Peeta nie wrócił do domu jest u Was ? - pytam nie tracąc nadziei.
- Coś ty tak się narąbaliśmy, że zamawiałam taxi a wiesz jak to jest po pijaku.
- Tak wyobrażam to sobie ale chwileczkę Peeta obiecał, że wróci z wami !
- Nie denerwuj się tak może chciał chłopak zaszaleć, przelecieć jakąś laskę czy coś i tyle.
- Ty chyba jeszcze nie wytrzeźwiałaś. Cześć. - mówię zła.
Głowa po kilku lampkach wina na szczęście mnie nie boli ale Peeta musi być skacowany bo trochę wypił.
Dzwoni telefon więc odbieram z nadzieją, że dzwoni mój ukochany ale słyszę tylko Jo - Ej ale ostatnim razem to znalazłaś go u jubilera i ci się oświadczał więc teraz poszukaj może w kościele !
- Tak niezły żart a... - zamieram na stoliku Peety leży koperta jak wychodziliśmy z pewnością jej nie było.
- Jo zostaw żarty na później i się prześpij.
Próbuje mi przerwać i zapytać o co chodzi ale się rozłączam i sięgam po kartkę.
Na kopercie niechlujnie napisano moje imię - ktoś się bardzo spieszył. Otwieram ją ostrożnie i wyciągam list.
Jednak on jest napisany starannie i czysto. Ten charakter pisma jest mi znany. Znam go nawet za dobrze - Peeta.
Kochana Katniss,
od dawna starałem Ci się to powiedzieć ale nie przezwyciężyłem mojego tchórzostwa dlatego piszę ten list.
Przez ostatnie tygodnie było mi bardzo trudno mam pewne problemy. o których nie mówiłem nikomu nawet Tobie. Muszę wyjaśnić kilka spraw z przeszłości nie chciałem Ci mówić tego w taki sposób ale tak wyszło nic na to nie poradzę.
Nie chcę Cię zostawiać ale nie mam wyboru,
wybacz mi.
Na zawsze Twój
Peeta
Nie mogę powstrzymać łez.
Pozwalam im po prostu kapać, zostawił mnie.
Więc co znaczyła dla niego odpowiedź zawsze, kiedy pytałam czy ze mną będzie ? To były tylko puste słowa ?
Na szczęście ślub można jeszcze odwołać.
No właśnie ślub, mieliśmy wziąć ślub. Zwijam się w kłębek i po prostu płaczę. W końcu otulona żalem i samotnością zasypiam.
Nie wiem jak długo spałam ale budzi mnie dopiero płacz Ricka, powoli wstaję i zaczynam go lulać. Jeszcze kilka dni i wrócisz do mamy myślę a ja może spotkam się z tatą i Prim ? Nie wiem ale na pewno będę sama.
Bo już nie mam nikogo oprócz matki, która była zawsze mi obca. A może to ja jestem sobie obca ?
Przecież miałam nigdy nikogo nie kochać i nie mieć dzieci.
Nakarmiłam małego i pozwoliłam się mu pobawić w salonie a ja po prostu na niego patrzę.
W końcu dzwoni telefon to pewnie Jo chce zapytać czy znalazłam już Peetę i co ja jej powiem ?
Nie umiem kłamać ale ze znużeniem odbieram.
- Hej - zaskakuje mnie męski głos i adrenalina od razu napływa do moich żył.
- Słucham ?! - staram się być spokojna ale warczę do słuchawki.
- Nie chciałem tego uwierz mi ale muszę coś naprawić inaczej cierpielibyśmy oboje jeszcze bardziej.
- Jesteś pieprzonym egoistą ! Dbasz tylko o siebie, wcale o mnie nie pomyślałeś ! Uważasz, że obudzę się rano sama w łóżku, przeczytam list i to zaakceptuję ?! Więc się pomyliłeś. - wyrzucam z siebie wszystko co mną tak wstrząsnęło dzisiejszego dnia.
- Wiem jak się czujesz ale zaufaj mi tak jest lepiej. - mówi tak spokojnie... za spokojnie.
- Gdzie jesteś ?
- Nieważne. - odpowiada zdawkowo ale czuję, że jest spięty.
- Coś jest na rzeczy ale co ?
- Nic się nie dzieje ale jesteś w niebezpieczeństwie dlatego odszedłem.
- Idiota ! - krzyczę i rzucam telefonem, potem czuję tylko łzy na policzkach i bolesne uczucie zdrady w sercu.
Niebezpieczeństwo to idealna wymówka. A mógł po prostu odejść zanim mnie w sobie rozkochał.
- Idiota ! - powtarzam z zawziętością i widzę tylko ciemność.
Chapter 35
Katniss
In a hurry call to Jo.
- What to whore it that you call me after such an event?!
- Peeta did not return to the house is in you? - I ask not losing hope.
- What did you so drunk that ordered a taxi and you know how it is drunk.
- So I imagine it yourself but wait a minute Peeta promised to come back with you!
- Do not get upset so maybe he wanted the boy to go crazy, fuck a chick or something and that's it.
- You probably have not sober. Hey. - I say evil.
The head after a few glasses of wine, fortunately, does not hurt me but Peeta must be hung-over as a little drunk.
So I answer the phone rings with the hope that my beloved ringing but I only hear Jo - Hey but the last time that you found it at the jeweler and you testify so now you can look for in a church!
- So good joke and ... - dies on the table is Peeta left the envelope as it certainly was not.
- Jo leave the jokes for later and get some sleep.
I am trying to stop me and ask what's going on but hangs up and reach for the card.
The envelope sloppily written my name - someone very hurry. I open it carefully and pull lists.
However, it is written neatly and cleanly. The handwriting is known to me. I know him even too well - Peeta.
Dear Katniss,
I have long been trying to say this but I overcame my cowardice why I am writing this letter.
Over the past few weeks it was very difficult I have some problems. which I did not tell anyone, even you. I need to explain a few things from the past I did not want you to say it that way but it just happened I can not help it.
I do not want you to leave but I have no choice.
forgive me.
Forever Yours
Peeta
I can not hold back the tears.
I let them simply drip left me.
So what meant for him always answer when asked whether me be? They were just empty words?
Fortunately, you can still cancel the wedding.
Exactly wedding, we had to get married. I roll up in a ball and just cry. In the end, I wrapped in grief and loneliness fall asleep.
I do not know how long I slept but only wakes me cry Rick, I get up and start slowly lulled him. A few more days and you go back to and I think we can meet up with my dad and Prim? I do not know but I will definitely stay the same.
Because I have no one except his mother, who was always a stranger to me. Or perhaps I am myself a stranger?
But I was never anyone not love and do not have children.
I fed a little and let him play in the living room and I just look at him.
In the end, the phone rings is probably Jo wants to ask whether already found Peeta and what I tell her?
I can not lie but wearily answered.
- Hey - surprises me a male voice and adrenaline immediately flows into my veins.
- What?! - I try to be calm but growl to the handset.
- I did not want to believe me but I need to fix something else suffered for us both even more.
- You're a fucking selfish! You only care about themselves, not about me you did not think! Do you think that I wake up in the morning alone in bed, I read the letter and accept it?! So you made a mistake. - I spit out everything shook me so today.
- I know how you feel but trust me this is better. - He speaks so quietly ... for peacefully.
- Where are you ?
- Does not matter. - He responds casually but I feel it is tense.
- Something is on top of things but what?
- Nothing is happening but you're in danger so I left.
- Idiot! - I scream and throw the phone, then I only feel the tears on her cheeks and painful feeling of betrayal in my heart.
Danger is the perfect excuse. And he could simply walk away before me in itself enamored.
- Idiot! - I repeat fiercely, and I see only darkness.
Chapter 35
Katniss
In a hurry call to Jo.
- What to whore it that you call me after such an event?!
- Peeta did not return to the house is in you? - I ask not losing hope.
- What did you so drunk that ordered a taxi and you know how it is drunk.
- So I imagine it yourself but wait a minute Peeta promised to come back with you!
- Do not get upset so maybe he wanted the boy to go crazy, fuck a chick or something and that's it.
- You probably have not sober. Hey. - I say evil.
The head after a few glasses of wine, fortunately, does not hurt me but Peeta must be hung-over as a little drunk.
So I answer the phone rings with the hope that my beloved ringing but I only hear Jo - Hey but the last time that you found it at the jeweler and you testify so now you can look for in a church!
- So good joke and ... - dies on the table is Peeta left the envelope as it certainly was not.
- Jo leave the jokes for later and get some sleep.
I am trying to stop me and ask what's going on but hangs up and reach for the card.
The envelope sloppily written my name - someone very hurry. I open it carefully and pull lists.
However, it is written neatly and cleanly. The handwriting is known to me. I know him even too well - Peeta.
Dear Katniss,
I have long been trying to say this but I overcame my cowardice why I am writing this letter.
Over the past few weeks it was very difficult I have some problems. which I did not tell anyone, even you. I need to explain a few things from the past I did not want you to say it that way but it just happened I can not help it.
I do not want you to leave but I have no choice.
forgive me.
Forever Yours
Peeta
I can not hold back the tears.
I let them simply drip left me.
So what meant for him always answer when asked whether me be? They were just empty words?
Fortunately, you can still cancel the wedding.
Exactly wedding, we had to get married. I roll up in a ball and just cry. In the end, I wrapped in grief and loneliness fall asleep.
I do not know how long I slept but only wakes me cry Rick, I get up and start slowly lulled him. A few more days and you go back to and I think we can meet up with my dad and Prim? I do not know but I will definitely stay the same.
Because I have no one except his mother, who was always a stranger to me. Or perhaps I am myself a stranger?
But I was never anyone not love and do not have children.
I fed a little and let him play in the living room and I just look at him.
In the end, the phone rings is probably Jo wants to ask whether already found Peeta and what I tell her?
I can not lie but wearily answered.
- Hey - surprises me a male voice and adrenaline immediately flows into my veins.
- What?! - I try to be calm but growl to the handset.
- I did not want to believe me but I need to fix something else suffered for us both even more.
- You're a fucking selfish! You only care about themselves, not about me you did not think! Do you think that I wake up in the morning alone in bed, I read the letter and accept it?! So you made a mistake. - I spit out everything shook me so today.
- I know how you feel but trust me this is better. - He speaks so quietly ... for peacefully.
- Where are you ?
- Does not matter. - He responds casually but I feel it is tense.
- Something is on top of things but what?
- Nothing is happening but you're in danger so I left.
- Idiot! - I scream and throw the phone, then I only feel the tears on her cheeks and painful feeling of betrayal in my heart.
Danger is the perfect excuse. And he could simply walk away before me in itself enamored.
- Idiot! - I repeat fiercely, and I see only darkness.
Hej! Zacznę od tego, że dziękuję za dedyk :) to miłe z Twojej strony :) a teraz najważniejsze :o Jak Peeta mógł zostawić Katniss? :o :o? Jak??? Jakim cudem? Przecież Katniss i Peeta to para idealna, wieczna miłość, mają wziąść ślub, żyć długo i szczęśliwie i tak dalej :o :'( czemu Katniss grozi niebezpieczeństwo? :o Peeta o tym wiedział, czemu nie stara się jej ratować? Jak czytałam to myślałam że już nie wytrzymam :o rzeczywiście rozdział z serii dramat :) co nie zmienia faktu że świetnie piszesz :) w tym rozdziale były takie emocje !! :) notka cudowna, ale nie rozdzielaj naszych zakochanych :* Jejku teraz nie zasne, będę się bała co dalej, hahahaha :D :3 no cóż, pozdrawiam, życzę weny i z niecierpliwością czekam na kolejną notkę! ♥
OdpowiedzUsuń~Doma
Jeju... Nadmiar emocji! Dziękuję za dedykację:-) Ciekawe dlaczego Peeta zostawił Katniss. Przecież mieli być na zawsze razem, ale przed wyjazdem do Kapitolu Peeta zachowywał sie jeszcze ( chyba ) normalnie! I fajnie że po tak krótkim czasie nowa notka. Byłam naprawdę zaskoczona! Ciekawe o co chodzi... Czyżby Gale uciekł z więzienia i zmusił Peetę do zostawienia Katniss. Czekam na nową notkę:*
OdpowiedzUsuńAsika
Super :) kiedy nowy rozdział?
OdpowiedzUsuń