25 września 2015

Rozdział 37

Peeta

- Ta idiotka przyszła do Katniss mało jej nie zabiła ! - tłumaczę ale moje zeznania są na nic.
- Tak, oczywiście. - odpowiada Eric.
Nic nie zdziałam muszę mieć jawne dowody na to co robi.
- Przyniosę wam niepodwarzalny dowód a może nawet kilka.
- I to będzie coś, tak trzymaj stary !
- Jeszcze jedno.
- No ?
- Nie nazywaj mnie stary, młodzieniaszku. - odpyskowuję i walę drzwiami. Na korytarzu siedzi ta suka, to chyba pierwszy raz jak odważyłem się kogoś przezwać w taki sposób.
- Pysiaczku nie gniewaj się chciałam żebyśmy byli szczęśliwi. Razem !
- Tak ? Dlatego postanowiłaś zamordować moją narzeczoną ?! W dodatku nie nazywaj mnie tak. I zapamiętaj, że nie jesteśmy razem i nigdy nie byliśmy i nawet nie myśl, że będziemy ! 
- Ale ja cię kocham i-i-i mówiłeś, że będziemy szczęśliwi.
- Nie znam cię a ty nigdy się ze mną nie spotkałaś !
- Nieprawda dałeś mi osobiście autograf podczas turnee !
- Odczep się, przesladujesz mnie od dwóch lat !
- Bo wiem coś czego nie wie twoja dziewczyna ! 
- Wiem co ty wiesz i dlatego zapytam wprost czego chcesz ?!
- Ciebie.
- Nie ja nie jestem towarem na półce w sklepie.
- Więc daj mi pieniądze. - mówi cicho ale stanowczo.
- Ile ?
- 10 000 tysięcy.
- Czy to nie za dużo ?
- Hmm - to psychopatka nie zna się będę negocjował bez problemu.
- Tak, może to jednak za dużo więc 1 000 ?
- Tak myślę, że to dobra cena i będziesz milczeć ? Zostawisz nas w spokoju ?
- Tak no dobra - daję jej pieniądze. - cześć wracam do męża.
Co ? Do męża ?! Ta babsko udawała ?
Wredna wyłudzaczka.
Mam nadzieję, że nie zna mojego sekretu.
Wyjmuję telefon szybko wybieram numer.
Po trzech sygnałach odbiera:
- Musimy się spotkać.
- Och jakie to miłe dawno się nie odzywałeś kotek.
- Pamiętasz umowę ?
- Tak, jasne zero zdrobień i słodkich przezwisk.
- A co jeszcze obiecaliśmy sobie ?
- Będziemy się wspierać.
- Ja potrzebuję twojego wsparcia i to bardzo.
- Wpadnij do mnie czekam.
Spotkanie z przeszłością tego bałem się najbardziej.
Ale już nie ma odwrotu.

Katniss

Budzę się rano zlana potem to tylko sen nikt mnie nie dusił spokojnie a co gorsze Peety tu nie było. Ale to ja więcej razy go zraniłam więc to było kwestią czasu kiedy mi się odwdzięczy... ale to Peeta on był zawsze kiedy go potrzebowałam, był ostatnią osobą, którą posądziłabym o zranienie mnie.
Muszę się po prostu z tym pogodzić nic trudnego.
A może jednak.

Peeta
- Kocham ją bardziej jak kogokolwiek ale nie powiedziałem jej tego Lily.
- Ale musisz.
- Wiem.
- Rozumiem to dla ciebie trudne ale musisz to zrobić. Dać jej wybór.
- Tak, masz rację ale jak ?
- Chcesz powiedzieć ale ja nie chcę jej skrzywdzić a już to zrobiłeś podrzucając ten list.
- No dobra racja.
- Powiemy jej razem jak tylko będziesz gotowy ?
- Jasne.
- Sprawdzę wypisy w systemie szpitala.
- Dobrze pójdę po samochód.

Jedziemy do hotelu, w którym mamy wynajęty pokój. 

Za około pół godziny Katniss tu będzie.
- Lily nie jestem w stanie. Chodźmy stąd.
- Nie, to nie było takie złe żebyś nie mógł tego powiedzieć.
- Tak myślisz ?
- Nie ale chcę cię pocieszyć a teraz się zamknij bo już tu idzie.
Serce podchodzi mi do gardła.
Lily nerwowo chodzi po pokoju wtedy drzwi się otwierają, wstaję a Niezdara Lily przewraca się na mnie i Katniss patrzy na nas zaskoczona.
- To nie tak jak myślisz...
- Tak jak to, że zerwałeś ze mną ?
- Nie, Katniss musimy porozmawiać. - pospiesznie wstaję i pomagam wstać Lily.
- Nie, nie mam ochoty z tobą rozmawiać jesteś moim ex-narzeczonym. - zabolało ale nie tak strasznie.
- Chcę ci powiedzieć dlaczego tak spieprzyłem sprawę.
- Jasne tylko to chcę wiedzieć. - przytrzymuję jej nadgarstek.
- Muszę mieć to za sobą.
- Dobra.
- Ja yhh to Lily moja hmm przyjaciółka. Pomogła mi kiedy zostawi... kiedy byłem tutaj.
- Super - przewraca oczami.
- Zdradziłem cię Katniss a właściwie siebie i swoje zasady. Nie byliśmy wtedy razem ale zrobiłem coś złego - ocieram pojedynczą łzę.- Myślałem, że już do mnie nie wrócisz i tego wieczora pojechałem do najdroższego klubu w mieście upiłem się i nic nie pamiętałem budząc się w hotelowym łóżku z jakąś panienką.
- Była tak wtapetowana jak ściany w moim domu - wtrąca Lily - i upita jak... on.
- Widziałaś go ? 
- Wtedy się poznaliśmy wychodziłam z pokoju hotelowego bo jeszcze nie miałam mieszkania i patrzę a tu facet w samych gaciach wybiega speszony i strasznie zdenerwowany z pokoju. No to ja do niego - Panie co Pan robisz ?! A on do mnie, że nie wie co się wczoraj działo i chyba stracił miłość bla bla bla itp. Opowiedział mi swoją dramatyczną historię i już.
- A potem ta laska powiedziała, że się z nią przespałem i źle się czuje. To Lily powiedziała żebyśmy pojechali do lekarza i tamta laska wybrała gabinet i bum...
- Powiedziała, że lekarz jej powiedział, że Peeta będzie tatusiem i wszyscy załamani.
- Oprócz tej lasi bo znalazła faceta. To zamieszkała u mnie zaczęła mi włzić na głowę więc ja zacząłem coraz częściej popijać przez nią.
- Ale się z nim trochę zaprzyjaźniłam i ta ciąża jakoś jej nie powiększała brzucha więc przeprowadziłam śledztwo. To znaczy sprawdziłam kamery, zrobiłam lasce potajemne badania i nie była w ciąży jak powiedziałam o tym Peecie od razu zaczął bredzić, że może jednak odzyska miłość i się wyprowadził ale laska się wkurzyła i zaczęła go nachodzić i rządać pieniędzy i tym podobnych.
- Ale z nikim nie spałem przysięgam. - mina Katniss jest tak złożona, że sam nie wiem co myśli.
- To brzmi jak bajka a właściwie trhiller a nie realne przeżycia i teraz to ja muszę wszystko przemyśleć.
- Rozumiem.

Chapter 37

Peeta

- This idiot came to Katniss almost killed her! - I explain but my testimony is for nothing.
- Yes of course. - Corresponds to Eric.
I will do nothing I have explicit evidence of what he does.
- I'll get you incontestable evidence and maybe even a few.
- And it will be something, so keep old!
- One more thing.
- No?
- Do not call me old, spring. - Bawl and bang the door. In the corridor, sitting bitch, it's probably the first time we dared to nickname someone in this way.
- Honey not angry I wanted us to be happy. Together!
- Yes ? That's why you decided to murder my bride?! In addition, do not call me that. And remember that we are together and we've never been and do not even think that we would be!
- But I love you iii told that we would be happy.
- I do not know you and you never met with me!
- Not true you gave me personally autograph while touring!
- Get away, you haunt me for two years!
- Because I know something you do not know your girlfriend!
- I know what you know, and therefore ask you directly what you want?!
- You.
- No I am not a commodity on the shelf in the store.
- So give me the money. - He says quietly but firmly.
- How many ?
- 10 000 thousand.
- Is not it too much?
- Hmm - this psychopath knows I will not negotiate without a problem.
- Thus, it may, however, much more 1 000?
- So I think it's a good price and you remain silent? You leave us alone?
- Yeah okay - I give her money. - Hello back to her husband.
What ? To her husband?! This hag pretend?
Wheedler nasty.
I hope I do not know my secret.
I take out my phone to dial quickly.
After three signals receives:
- We have to meet.
- Oh, what a nice long time have not heard a kitten.
- Remember the contract?
- Yeah, sure to zero diminutives and sweet nicknames.
- And what do you promised yourself?
- We will support.
- I need your support very much.
- Come see me waiting.
Meeting with the past that I feared the most.
But there is no turning back.

Katniss

I wake up in the morning drenched in sweat is just a dream no one choked me calmly and worse Peeta was not here. But I more times I hurt him so it was a matter of time when I will reward ... but it Peeta he was always when I needed him, he was the last person you think about me harm.
I have to just accept that simple.
But maybe.

Peeta
- I love her more as anyone but I did not tell her that Lily.
- But you need.
- I know.
- I understand this is difficult for you but you have to do it. Give her choice.
- Yes, you're right, but how?
- Do you want to say but I do not want to hurt her and you already did tossing the letter.
- No good reason.
- We'll tell her together as soon as you're ready?
- Sure.
- Check the references in the hospital system.
- Well I'll go get the car.

We're going to the hotel, where we rented a room.

For about half an hour Katniss will be here.
- Lily I am not able. Let's get out of here.
- No, it was not so bad you could not tell.
- You think so ?
- No but I want to comfort you and now shut up because he's on his way.
The heart goes into my throat.
Lily nervously walks in the room when the door opens, I get up and Clumsy Lily falls on me and Katniss looks at us surprised.
- It's not what you think...
- Just like that you broke up with me?
- No, Katniss we need to talk. - Hurriedly I get up and help get up Lily.
- No, I do not want to talk to you're my ex-fiance. - Hurt but not so bad.
- I want to tell you why I screwed up.
- Sure just want to know. - I hold her wrist.
- I have to get it over with.
- Good.
- I yhh Lily hmm my friend. She helped me when I leave ... when I was here.
- Super - rolls his eyes.
- I've betrayed you, Katniss and actually themselves and their rules. We were not together but I did something wrong - rub a single tear.- I thought I would not come back to me and that night I went to the most expensive club in the city I got drunk and do not remember waking up in a hotel bed with some girl.
- She was so painted as the walls in my house - Lily interjects - and she was drunk like ... him.
- Did you see him?
- Then we met I left my hotel room because I have not had a home and I look and here the guy in the same pants runs embarrassed and terribly upset with the room. Well I to him - Lord what you're doing?! And he to me, he does not know what happened yesterday has probably lost love and blah blah blah, etc. He told me his dramatic story and now.
- Then this chick said she slept with her and unwell. Lily told us to go to the doctor and That chick elected office and bang ...
- She said that the doctor told her that Peeta is daddy and all devastated.
- In addition to this girl because he was the guy. It moved me started me on the head climb so I started to drink more and more frequently by it.
- But with him a little made friends and that pregnancy somehow her belly was growing not so moved investigation. This means checked the camera, I did stick clandestine research and was not pregnant, as I said about this Peeta immediately began to rave, but he can regain the love and moved out but the staff got mad and began to overlap and demand money and the like.
- But I have not slept with anyone swear. - Mine Katniss is so complex that I do not know what he thinks.
- It sounds like a fairy tale rather trhiller and no real experience and now I have to think things through.

- I understand.

8 komentarzy:

  1. Wchodzę na bloga. Patrzę
    A tu rozdiał 37! Szkoda tylko że krótki, ale bardzo się cieszę że Katniss i Peeta się chyba pogodzili. Ale notka naprawdę super!!!! :* Czekam z niecierpliwością na nową! Pozdrawiam i życzę weny!
    Asika:*

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale super rozdział!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Wow ale czad! Ale błagam już o ślub i noc poślubną!!!! BŁAGAM!!! Bo zaraz po prostu nie wytrzymam!!!CZEKAM!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Świwtnie piszesz! Tak trzymaj;-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale superowy rozdział!!! Nmg sie doczekac następnego!!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Jeju! Trafiłam niedawno na twojego bloga a już go kocham!!! Ale dodaj już nową notkę proszę cie!

    OdpowiedzUsuń
  7. Fajnie ale kiedy nowa notk?!

    OdpowiedzUsuń
  8. Hejka :* wybacz ze tak długo nie byłam :( ale nie miałam czasu ostatnio, jaki smuteg :'( a co do rozdziału: cudowny ♥ jak każdy inny oczywiście ;) te zwroty akcji, to po prostu: uch! :* serce zaczyna szybciej bić :) :o jaki sekret skrywa Peeta? :o :o zdradził ją? To niemożliwe! :o o kurcze coś czuje ze w następnym rozdziale będzie się działo! :* czekam z niecierpliwością na kolejne wpisy! ♥ pozdrawiam i życzę weny ♥
    ~Doma

    OdpowiedzUsuń