20 grudnia 2014

Rozdział 5

Ogłoszenie !!!

Rozdział 6 pojawi się gdy pod tym postem będzie minimum 4 kometarze 

Zachęcam także do  obserwowania bloga :)


Katniss
- To znaczy chciałem zapytać czy zgodzisz się pójść jutro ze mną na kolację - powiedział jednym tchem .
- Z miłą chęcią wybiorę się z tobą na kolację Peeta .
- Cieszę się , a i ostatnie pytanie bonusowe jak długo mamy zamiar być w czwartym dystrykcie ?
- Jeszcze się nad tym nie zastanawiałam ale chciałam spędzić trochę czasu z mamą .
- Rozumiem , ja w tym czasie chciałbym ... ykhym to trochę głupie - uśmiecha się nieśmiało .
- Peeta nie będę się śmiać , obiecuję .
- Chciałem się trochę opalić - powiedział a mnie zamurowało nigdy nie myślałam nad tym czy u nas świeci słońce . Ale czułam , że nie chodzi o to żeby mieć ciemniejszą karnację bo ma taką zachciankę ale dlatego , że to jakiś ważniejszy powód .
- Dlaczego ? Mi podobasz się taki jak teraz - i wtedy uświadomiłam sobie co powiedziałam - Ykhym to znaczy nie przeszkadza mi jasny kolor twojej skóry ale z jakiego powodu ?
- Nie widziałaś jej ?!
- Kogo ? - już myślę , że chodzi o dziewczynę kiedy Peeta ściąga koszulkę a moim oczom ukazuje się jego muskularna i dokładnie wyrzeźbiona klatka piersiowa i brzuch .
- Jej - wskazuje bliznę niedaleko kości miednicy po prawej stronie , ma rację jest dużo ciemniejsza od skóry chłopaka .
- Kto ci to zrobił ? O nie to przeze mnie kiedy byłeś uwięziony w Kapitolu , prawda czy fałsz ?
- Tak to rozkaz Snowa ale to nie twoja wina - czuje , że chce mnie przytulić ale jego oczy stają się mętne . A chłopak ostatkiem sił mówi 
- Kat-niss u-ci-ekaj .
Nie mogę tego zrobić pamiętam , że kiedy miał kolejne napady już mniej groźne widziałam jak ktoś go uspokajał i dawał mu zastrzyk .
Ok Katniss biegnij , przyniósł torby napewno ma jakieś leki on zawsze patrzy w przyszłość .
Jestem obok bagaży otwieram jego rzeczy widzę coś w rodzaju apteczki więc to zabieram i zawracam do Peety . Ręce ma zaciśnięte w pięści aż pobielałe z mocnego uścisku .
- Peeta popatrz na mnie - mówię wyciągając zastrzyk ale chłopak nie odwraca wzroku . Więc jedną ręką obejmuję jego policzek i przechylam jego twarz tak aby patrzył na mnie a drugą powoli i niezręcznie robię zastrzyk . Patrzę w oczy mojego ukochanego chłopca z chlebem i widzę jak walczy sam ze sobą , przytulam go najmocniej jak potrafię i mówię - Peeta to nieprawda oszukali cię w Kapitolu kocham cię od kiedy pamiętam ale wcześniej nie potrafiłam po prostu określić tego uczucia . I wierzę , że ty też w dalszym ciągu mnie kochasz mimo tego co cię przeze mnie spotkało . 
Nagle czuję na plecach dotyk chłodnych dłoni i słyszę miękki głos - To ... nie jest ...twoja wina ... wiem , że ... chciałaś mnie ... chronić  - mówi z wysiłkiem mój ukochany .
- Peeta przepraszam wiesz , że nie chciałam śmierci tych wszystkich niewinnych ludzi .
- Wiem ... przecież sama straciłaś ... Prim - imię mojej siostry mówi ciszej i z dużą ostrożnością bo wie , że nie jestem jeszcze gotowa na otwarte mówienie o jej śmierci i człowieku , który to spowodował . To Peeta zawsze był przy mnie kiedy go potrzebowałam i wiedział czego unikam , rozumiał mnie i moje uczucia które  ja nie zawsze rozumiałam .
- Chciałabym teraz abyś ubrał koszulkę - mówię lekko się uśmiechając - bo moja mama gdyby tu weszła to zareagowałaby omdleniem albo po prostu byłaby niewiarygodnie zaskoczona w końcu nasza pozycja jest dwuznaczna - kiedy kończę monolog Peeta uśmiecha się i wykonuje mój " rozkaz " . 
- Tak dobrze kapitanie ?
- Tak , mam jeszcze jedną prośbę .
- Jestem ciekawy jaką .
- Upieczemy bułeczki z serem ? Proszę - robię minę zbitego szczeniaczka .
- Chyba nie potrafię ci się oprzec , chodźmy .
Idziemy do kuchni Peeta myje ręce i wyciąga składniki . Ja zajmuję się naczyniami i nastawiam piekarnik na ... zaraz na ile to było stopni Peeta mówił mi kiedyś ale jak zwykle zapomniałam , a on jakby czytając mi w myślach mówi - Nastaw na 150 stopni .
- Zadanie wykonane szefie .
- Ok więc teraz umyj ręce , a ja zacznę wyrabiać ciasto .
Posłusznie wykonuję zadanie i staję obok skupionego chłopaka .
- Mogę ci teraz w czymś pomóc ?
- Tak , możesz dosypać odrobinę mąki ?
- Oczywiście - chwytam i dosypuję mąkę na stolnicę ale chyba mój ruch był za szybki bo część proszku wylądowała na zdezorientowanej twarzy mojego chłopaka . Jednak nie pozostaje mi dłużny i kolejna porcja ląduje na mojej twarzy .
Chłopak całe włosy ma pokryte mąką a na czubku głowy utworzyła się z niej mała piramidka , ten widok jest bezcenny a wszystko dzięki mące . Nagle obrywam proszkiem w       ucho i nos , oddaję chłopakpwi jednak nie tak celnie bo trafiam w jego pierś .
Następny cios nie nadchodzi czuję , że Peeta ma plan i nie mylę się
Cały pokryty mąką podchodzi do mnie i na siłę mnie przytula . ( Ona nie jest zadowolona jak dziewczyna z gifu :) )





Nawet nie wyobrażałam sobie jak przyjemnie jest być pokryta mąką .
- Mam pomysł .
- Jaki ? - mówię ponuro .
- Nie obrażaj się .
Dokończymy bułki przecież wiem , że je uwielbiasz - i niestety ma rację .



Announcement !!!

Chapter 6 will appear when this post will be a minimum of 5 comments :)

I encourage you also to follow the blog :)


Katniss

- I mean, I wanted to ask if you agree with me tomorrow to go to dinner - he said in one breath.
- With great pleasure I will go with you to dinner Peeta.
- I am happy, and even last bonus question how long we're going to be in the fourth district?
- Even over this but I did not think I wanted to spend some time with my mom.
- I understand, at this time I would like to ... ykhym a little silly - smiles shyly.
- Peeta I will not laugh, I promise.
- I was a little tan - told me speechless and I never thought about whether the sun is shining on us. But I felt that the point is not to have a darker skin because it has such a whim but because it was a more important reason.
- Why? I likes to be like this - and then I realized what I said - I mean Ykhym does not bother me a bright color of your skin but for what reason?
- Have not you seen her?!
- Who? - I think now that it was a girl when Peeta pulls the shirt and my eyes reveals his muscular and carefully sculpted chest and abdomen.
- Her - indicates a scar near the pelvis on the right, is right is much darker than the skin boyfriend.
- Who did this to you? Oh, no, it was me you were trapped in the Capitol, true or false?
- So it Snow order but it is not your fault - he feels that he wants to hug me but his eyes become cloudy. A boy talking with his last strength
- Kat-Niss in-your-ekaj.
I can not do I remember that when he was already more attacks seen as less threatening someone calmed him and gave him a shot.
Ok Katniss run, brought a bag certainly has some medication he always looks to the future.
I am next to luggage open his stuff I see something like this so I'm taking a first aid kit and bothering to Peeta. His hands clenched into fists until the bright spot with a strong grip.
- Peeta look at me - I say pulling a shot but he does not reverse vision. So with one hand embrace his cheek and leaning his face so that he looked at me and the other slowly and awkwardly doing injection. I look into the eyes of my beloved boy with the bread and I see myself fighting with each other, hug him as hard as I can and I say - Peeta is not true in the Capitol deceived you I love you I can remember but before I could not simply specify that feeling. And I believe that you too still love me despite what I met you.
Suddenly I feel cold on the back of your hand, and I hear a soft voice - It's ... it's not your fault ... ... I know ... I wanted ... to protect - says the effort my beloved.
- Peeta sorry, you know I did not want the death of all those innocent people.
- I know ... after she lost ... Prim - the name of my sister says, quietly and with great caution because he knows that I'm not ready to open to talk about her death and the man who caused it. It Peeta was always there for me when I needed him, and he knew what I avoid, understand me and my feelings that I do not always understand.
- I would now like you dressed shirt - I say a little smiling - because my mom if she came in it would react syncope or simply would be incredibly surprised in the end, our position is ambiguous - when I finish a monologue Peeta smiles and takes my "order".
- So good captain?
- Yes, I have one request.
- I'm curious what.
- Roast a buns with cheese? Please - do mine dense puppy.
- I guess you can not resist, let's go.
We go to the kitchen Peeta washes his hands and pulls ingredients. I take care of the dishes and sets the oven to ... just as much as there were degrees Peeta told me once but as usual I forgot, and he as if reading my mind says - Set to 150 degrees.
- Mission Accomplished boss.
- Ok so now you wash your hands, and I start to knead.
Obediently doing the job, and I stand beside focused boyfriend.
- I can now help you with something?
- Yes, you can sprinkle a little flour?
- Of course - and grab the flour on a pastry board dosypujemy but I think my move was too fast because some powder landed on my boyfriend's confused face. However, it remains for me the next portion of debt and lands on my face.
The boy has long hair and covered in flour on top of the head it formed a small pyramid, this view is priceless and all through the meal. Suddenly, I am punished powder in the ear and nose, I give chłopakpwi but not as accurately as getting in his chest.
Next comes the blow did not feel that Peeta has a plan, and I am right.
All covered with flour comes up to me and hugs me by force. ( She is not happy as a girl in the gif  < photo > :) )




 Even I could not imagine how nice it is to be covered with flour.
- I have an idea.
- What? - I say grimly.
- Do not be offended.
We'll finish rolls on I know that you love them - and, unfortunately, he is right.

5 komentarzy:

  1. Super jak zawsze. :)
    0niewidzialna0

    OdpowiedzUsuń
  2. Dopiero dzisiaj zaczęłam czytać tego bloga i muszę ci powiedzieć , że stał się jednym z moich ulubionych :) Rozdział zajefajny , czekam na następny .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No cóż mam napisany naprawdę długi rozdział ale czekam na jeszcze przynajmniej jeden komentarz :)

      Usuń
  3. Dodasz kolejny rozdział dzisiaj ???? Ploose :)

    OdpowiedzUsuń