22 grudnia 2014

Rozdział 7

Jak zwykle 3 komentarze = nowy rozdział 
Zachęcam do obserwowania i udziału w ankiecie .

Nowy rozdział pojawi się jeszcze dzisiaj jeśli będą 3 komentarze :)

+ ankieta jest ważna .

Katniss

Szczerze mówiąc zamurowało mnie , zaraz o ludzie nie wiem o co mnie zapytał . Katniss dziewczyno uspokój się zapytał właśnie o to czy zostaniesz jego dziewczyną . Czuje się jakby na ramionach siedziały dwie mniejsze mnie i krzyczały raz jedna raz druga tak , nie , tak , nie , zaraz nad czym tu się zastanawiać ja go KOCHAM czasami jestem załamana pracą swojego mózgu .
 Zaraz coś jest nie tak dlaczego tak na mnie patrzy ?
Katniss ochłoń ty mu tego nie powiedziałaś . A teraz uwaga skup się raz , dwa , trzy 
- Peeta tak zgadzam się , jestem twoją dziewczyną dokładnie od - pauza - teraz - ledwie się opanowałam miałam ochotę wrzeszczeć jaka jestem szczęśliwa .
- Cieszę się - mówi i całuje moją dłoń po czym wkłada na nią uroczą bransoletkę z jego imieniem .
- Jest śliczna nie musiałeś .
- Masz rację ale chciałem . Proponuję spacer po plaży , co ty na to ?
- Jestem za .
Peeta płaci ale przedtem domawia coś jednak ja nie słyszę bo jestem pogrążona swoimi myślami .
- Możemy iść ?
- Tak .
Jedziemy kawałek samochodem ponieważ do plaży z restauracji byłoby 4 kilometry . Jesteśmy na miejscu , zostawiamy buty w samochodzie , Peeta podwija nogawki spodni tak aby nie zamokły .
- Więc - zaczyna chłopak - jestem upoważniony do zwracania się do ciebie kochanie , kotku lub coś w tym stylu ? Czy wybiegam w przyszłość ?
- Wiesz nawet mi się to podoba tylko nie wymyśl czegoś w stylu moja najmilsza albo niuniusiu ty moja .
Zaczynamy się śmiać i trudno jest nam przestać .
- Ok postaram się misiu - mówi żartem .
- Nie przesadzaj pluszaku - podejmuje wyzwanie .
- Już się uspokajam miodku .
- Chcesz wojny najmilszy ?
- Lubię kiedy się złościsz tygrysku , jesteś wtedy bardzo pociągająca całkiem jak babeczki czekoladowe - mój chłopak rozmarzył się chyba znam jego słaby punkt - babeczki .
- Zaczynam się ciebie bać pączusiu .
- Ok to jest dziwne koniec .
- Zgadzam się - a na znak , że moje słowo jest ostatnie popycham go w stronę wody , nie spodziewał się takiego obrotu akcji . A , że od początku podróży trzymał mnie za rękę w efekcie ląduję w wodzie na nim .
- Mam przeczucie , że mama nie będzie zadowolona jak wrócimy .
- Wczoraj mówiła , że nic jej już nie zaskoczy a ja bym polemizował .
- Ok to może wstaniemy ? - proponuję a chłopak kiwnięciem głowy  zgadza się ze mną .
Pomagamy sobie nawzajem wstać i zawracamy w stronę samochodu , zaczyna robić się chłodno więc chłopak daje mi troszkę zamoczoną marynarkę .
- Dziękuję .
- Nie ma za co , ale muszę ci coś ważnego powiedzieć bo trochę mnie to męczy .
- Nie krępuj się .
- Obiecaj , że postarasz się mi wybaczyć .
- Nie strasz mnie , zgadzam się .
- Więc dzisiaj poznałem sąsiadkę twojej mamy i poprosiła mnie o pomoc więc się zgodziłem . Podłączyłem kabel w samochodzie bo wcześniej nie chciał odpalić - taki drobiazg . Ale kiedy powiedziałem , że wszystko już ok to przytuliła mnie i chciała pocałować - chcę mu przerwać ale nie udaje mi się - nie zgodziłem się bo tak trochę ją odepchnąłem i wyjaśniłem , że nie szukam dziewczyny . Nie pozwoliłem się pocałować jeszcze nikomu oprócz ciebie - po tym wyznaniu lekko się rumieni i przez to wygląda jeszcze bardziej słodko .
- Peeta jeśli twierdzisz , że między wami nic nie ma ja ci wierzę i ufam - mówię i powoli zbliżam się do pocałunku napawając się zapachem jego perfum . Nasze usta stykają się w delikatnym muśnięciu , jego wargi są ciepłe i nie chce się od nich oderwać ale braknie mi tchu .


- To bardzo miłe .
- Tak uważasz ? 
- Tak i żałuję , że nie mogę się pochwalić tym samym - mówię zła i smutna - całowałam się z ...
Gale'm a teraz tego żałuję i to bardzo .
- Nie musisz - mówi przytulając mnie - nie wiedziałaś co zrobi i jak się zmieni . Może wcześniej planował coś poważnego ?
- Może , ale ja nie chcę już o tym rozmawiać - Peeta to docenia więc
w milczeniu jedziemy do domu , szybko przebieramy się w pidżamy i zasypiamy . Dzisiaj od razu w jednym łóżku .


Kolejne dni mijają w spokoju ale ta sąsiadka nie daje spokoju Peecie a właściwie nam . Prawie codziennie przychodzi po cukier lub mąkę . Albo coś jej się psuje Peeta kilka razy jej odmówił ale jest za miły żeby spławić ją na dobre .
Na szczęście jutro wyjeżdżamy do Johanny ona mi pomoże jestem tego pewna .

Peeta

Mischon zaczyna robić się nieznośna muszę jej coś powiedzieć ostatnio kiedy Katniss brała prysznic a ja rozścielałem łóżko , które stoi przy oknie zaczęła się rozbierać . Przez chwilę stałem zszokowany ale po sekundzie oprzytomniałem i zasłoniłem okno a do pokoju weszła Katniss , jestem pewny , że gdybym dłużej tak stał to byłaby tak samo zszokowana jak ja .
Jeszcze przed wyjazdem muszę porozmawiać z Mischon .
Zrobię to . Nawet teraz jest akurat na tarasie . Jeden , dwa , trzy .
- Hej co słychać ?
- Wszystko dobrze a u ciebie ?
- Nawet nieźle tylko mam mały problem nie chcę o tym rozmawiać z Katniss bo ona jest przyjaciółką tej osoby .
- Spoko mów dalej .
- Więc mój kumpel Finnick ma dziewczynę Annie i są bardzo szczęśliwi maja nawet zamiar wziąć ślub . 
Tylko Finnick ma przyjaciółkę Johannę i ona nie traktuje go tylko jak przyjaciela , chce być jego dziewczyną a Annie jest zazdrosna i to ją rani . I nie wiem co mam mu poradzić .
- To trudna sytuacja ale myślę , że ... chwileczkę to jest jakaś głupia aluzja z twojej strony ?
- Przepraszam ale masz rację tak , wszystko wyjaśnię tylko daj mi na to szansę .
- Dobra chodź do mnie powiedzmy na kawę ?
Nie odezwałem się tylko przeszedłem przez płot i pomachałem do Katniss ścielącej łóżko a tak naprawdę patrzącej co ja wyrabiam , uśmiechnęła się i odmachała . Nie mogę zawieść jej zaufania .
- Wolisz czarną czy rozpuszczalną ?
- Poproszę rozpuszczalną z lodem .
- Więc oczekuję wyjaśnień .
- Ok myślałem , że łatwiej będzie wymyślić prostą aluzję niż mówić wprost .
- Ale tak nie jest .
- Masz rację , więc tak mam cię za miłą i dobrą ale koleżankę ponieważ w Katniss kocham się od małego nie potrafiłbym jej porzucić dla nikogo .
- Naprawdę tak bardzo ją kochasz ? - mówi rozklejając się .
- Tak jestem pewny , że mogę oddać za nią życie .
- To słodkie a ja zachowałam się okropnie przepraszam - mówi podając mi kawę .
- Nic się nie stało ale przyjaciele ? - pytam wyciągając rękę .
- Tylko i wyłącznie . - ściska moją dłoń .
W sumie bardzo miło nam się gadało i zacieśniliśmy więzy przy tej kawie , potem doszło ciasto i babeczki więc musiałem zostać .
 Do domu wróciłem o 3 .
- Martwiłam się , co tam tak długo robiłeś ?
- Wyjaśniłem jej wszystko jesteśmy przyjaciółmi . W dodatku miała babeczki - mówię niewinnym głosem .
- Zaczynam odnosić wrażenie , że babeczki są taryfą przetargową u ciebie . - mówi moja dziewczyna ze śmiechem .
- Jeśli masz babeczki to się zgodzę kotku .
- Niestety ja nie potrafię piec .
- Potrafisz tylko jeszcze o tym nie wiesz .
- Zaczęłam nas pakować .
- Tak bardzo tęsknisz za Johanną ?
- Nawet sobie nie wyobrażasz .
- Bo będę zazdrosny - mówię głosem obrażonego dziecka i wydymam dolną wargę .
- Chodź do mnie kochanie - przytulamy się i delikatnie całujemy tak żeby nasza mama nie widziała , chyba jestem chory myślę o mamie Katniss jak o swojej . 

Katniss

- Ok idę skończyć pakowanie i kładę się spać .
- Pomóc ci ?
- Nie trzeba już niewiele mi zostało .
- Pójdę zrobić kakałko .
- Czekam w pokoju .
Wracam do nas , niby niedużo zostało a jednak mi się nie chce .
Ostatnio lubię się lenić i jestem jakaś otępiała może pogoda się mści ?
- Kto ma ochotę na gorącą pychotę ?
- Ja bardzo chętnie .
Peeta podaje mi kubek z czekoladowym napojem , wychodzi na minutę i przynosi babeczki czekoladowe . Nie było go zaledwie 20 minut a zdążył zrobić takie cudo .
- Pycha .
- Jeśli pojedziemy do Johanny i wyjadę z stamtąd żywy to obiecuję , że będę piekł wszystko na co masz ochotę .
- Jeśli mówisz poważnie to zrobię sobie listę . - mówię z uśmiechem .
- Obiecuję na babeczki czekoladowe . - żartuje .
- Wierzę ci ale idę spać jestem wykończona .
- Dobranoc - mówi i daje mi całusa w policzek .
- Dobranoc .

* * * * * * * * *
 8 rano

* * * * * * * * *

Peeta

- Katniss musimy wstawać - mówię zaspanym głosem
- Mamo proszę jeszcze 5 minut - mówi jeszcze przez sen moja dziewczyna .
- Gdybym był twoją mamą to tak ale jestem twoim chłopakiem więc nie i zaczynam ją w przyjemny i według mnie romantyczny sposób budzić . Ale wychodzi z tego coś w tym stylu bo dziewczyna zaczyna się śmiać i odwraca głowę .



- Kiedyś cię dorwę zobaczysz - odgrażam się z uśmiechem . 
- Ok .
- Schodzę na dół - mówię wciągając na siebie spodnie i wkładając podkoszulek .
- 5 minut -  Katniss błagając mnie o to robi minę zbitego psiaka .
- Ale o 9 wyjazd - grożę jej palcem .
- Ok - uśmiecha się naciągając na siebie kołdrę .
Jest słodka ale muszę iść i spakować bagaże do samochodu .
- Dzień dobry - mówię do mamy Katniss kiedy jestem już na dole .
- Cześć Peeta wyspaliście się ?
- Aż nie chciało nam się wstawać - odpowiadam ze śmiechem .
- Rozumiem , zdążycie zjeść śniadanie ? Mam rogaliki z czekoladą i nastawiłam wodę na kawę .
- Chyba nie mamy wyboru - odpowiadam gdy słyszę słowo czekolada .
- Więc powiedz Katniss , że jeśli nie zobaczę jej za 5 minut na dole to będzie nieprzyjemnie .
- Dobrze .


As usual 3 comments = new chapter
I encourage you to observe and participate in the survey.

The new chapter will be today if they are 3 comments :)


+ Survey is important.


Katniss

Frankly I was stunned, just about people I do not know what I asked. Katniss calm down girl just asked about whether it will be his girlfriend. Feels like sitting on the shoulders of two smaller to me and screamed once again the second one so, no, yes, no, just above what is there to think I LOVE it work sometimes I'm devastated his brain.
  As soon as there is something wrong why looking at me?
Katniss cool down you did not tell him that. And now focus attention once, twice, three
- Peeta yes I agree, I'm your girl exactly from - pause - now - barely mastered what I wanted to scream I'm happy.
- I'm glad - he says, and kisses my hand and then put on her lovely bracelet with his name.
- It's pretty not have to.
- You're right, but I wanted to. I suggest you walk on the beach, what do you say?
- I am too.
Peeta but before that case we should pay something but I did not hear because I am immersed with your thoughts.
- Can we go?
- Yes.
We're going as a piece of a car to the beach from the restaurant would be 4 km. We're here, we leave shoes in the car, Peeta tuck pant legs so as not to get wet.
- So - begins boy - I am authorized to apply to you, baby, baby, or something like that? Do you run out in the future?
- You know, even I like it just does not come up with something like my dearest .
We begin to laugh and find it difficult to stop.
- Ok I'll try to bear - he says jokingly.
- Do not over do honey - takes up the challenge.
- I calm down honey.
- Do you want the nicest war?
- I like it when you're angry tiger, then you are very attractive just like chocolate muffins - my boyfriend dreamily probably know his weak point - muffins.
- I'm beginning to fear you honey.
- Ok this is strange end.
- I agree - and a sign that my word is final thrust it toward the water, do not expect such trading of shares. And that, from the beginning of the trip held my hand as a result always land in the water on it.
- I have a feeling that my mother will not be happy when we get back.
- Yesterday I said that it's no longer surprised and I'd argued.
- Ok it can get up? - Suggest the boy nodded in agreement with me.
We help each other get up and turn back to the car, it starts to get chilly so the guy gives me a little soaked jacket.
- Thank you.
- Do not mention it, but I have something important to say because I was a little tired.
- Go ahead.
- Promise me that you will try to forgive me.
- Do not scare me, I agree.
- So today I met your mom's neighbor and asked me to help so I agreed. I plugged the cable in the car because I have not wanted to fire - a little thing. But when I said that everything is ok then hugged me and tried to kiss - I want him to stop but I can not - I refused because so little shoved her and explained that I'm not looking for the girl. Do not let me kiss anyone else but you - after this confession blushes slightly and thus looks even more sweet.
- Peeta, if you say that among you there is nothing I will believe and trust - I say, and slowly approach the kiss, enjoying the smell of the perfume. Our lips touch in a delicate brushed his lips are warm and do not want to be away from them but missing my breath.




- It's very nice.
- Do you think so?
- Yes, and I regret that I can not boast the same - I say bad and sad - I kissed the ...
Gale'm and now I regret it very much.
- You do not need - said hugging me - did not know what to do and how to change. Maybe before planning something serious?
- Maybe, but I do not want to talk about it - so appreciates Peeta
silently going home, quickly change into pajamas and go to sleep in. Today, once in the same bed.

The next days pass in peace but the neighbor does not give peace Peeta actually us. Almost every day comes after sugar or flour. Or something breaks Peeta her a few times but it refused a nice to rid it off for good.
Fortunately, tomorrow we leave for Johanna she help me I'm sure.

Peeta

Mischon unbearable starts doing something I have to tell her recently when Katniss was taking a shower and I disassemble the bed that stands at the window, she began to undress. For a moment I stood in shock but I came to my senses and hid second window and entered the room Katniss, I'm sure that if I was no longer so it would be just as shocked as I was.
Even before departure, I need to talk with Mischon.
I'll do it. Even now it is just on the terrace. One, two, three.
- Hey, what's up?
- Everything's fine and you?
- Even good but I have a little problem I do not want to talk about it with Katniss because she is a friend of this person.
- Cool go on.
- So my buddy has a girlfriend Finnick and Annie are very happy to even have the intention to get married.
Only Finnick and Johanna has a friend she does not treat him only as a friend, he wants to be his girlfriend and Annie is jealous and it hurts her. I do not know what to advise him.
- It's a difficult situation but I think ... wait a minute this is some stupid hint from your side?
- I'm sorry but you're right, yes, I'll explain just give me the chance.
- Okay, say, come to me for coffee?
I said not only went through the fence and waved to the bed and patches spread Katniss really viewing what I kneaded, smiled and waved back. I can not betray her trust.
- Do you prefer black or soluble?
- I'll soluble with ice.
- So I expect explanations.
- Ok, I thought it would be easier to come up with a simple allusion than talk directly.
- But it is not.
- You're right, so yes I have you for the nice and good but Katniss friend because I love the little I could not abandon her to anyone.
- I really love her so much? - Says cry .
- So I'm sure that I could die for it.
- This cute and I behaved terribly sorry - said handing me a cup of coffee.
- Nothing happened but my friends? - I asked, extending his hand.
- Only and exclusively. - Squeezes my hand.
All in all very pleased we converse and deepened ties with the coffee, then there was cake and cupcakes so I had to be.
  I returned home about 3.
- I was worried about what we were doing for so long?
- I told her everything we're friends. In addition, she had muffins - I say innocent voice.
- I'm starting to get the impression that the cupcakes are tariff bargaining with you. - My girlfriend says with a laugh.
- If you have muffins would agree on that baby.
- Unfortunately, I can not bake.
- Can you just yet do not know it.
- I started to pack us.
- So much you miss Johanna?
- You can not imagine.
- Because I'm jealous - I say offended voice of the child and fucked her lower lip.
- Come to me baby - cuddle and gently kiss our mother so that she could not see, unless I'm sick I think of my mother as her Katniss.

Katniss

- Ok I'm going to finish packing and I go to bed.
- Can I help you?
- You do not need much longer I have left.
- I'll do cacao .
- Waiting in the room.
I come back to us, as if not much has been and yet I do not want to.
Recently I like to laze and I'm numb can weather any avenger?
- Who wants a hot drink?
- I very willingly.
Peeta gives me a cup of chocolate drink, goes to a minute and brings chocolate muffins. It was not just 20 minutes, and he could do such a miracle.
- Pride.
- If we go to Johanna and I'm leaving out alive I promise that I burned my everything what you want.
- If you're serious I do yourself a list. - I say with a smile.
- I promise to chocolate muffins. - Jokes.
- I believe you, but I go to sleep I'm exhausted.
- Good night - he says, and gives me a kiss on the cheek.
- Good night.

* * * * * * * * *
  8 am

* * * * * * * * *

Peeta

- Katniss must get up - sleepy voice say
- Mom, please have 5 minutes - even in his sleep says my girlfriend.
- If I was your mom is so but I'm not your boyfriend so I start it in a fun and romantic way for me to wake. But out of that something like that because the girl laughs and turns his head.




- Once you grabbed see - threatens with a smile.
- Ok.
- I'm coming down - I say to myself impose pants and T-shirt.
- 5 minutes - Katniss begging me for it makes a face dense pooch.
- But by 9 trip - threaten her finger.
- Ok - smiling at each other pulling the quilt.
It is sweet but I have to go and pack your bags to the car.
- Hello - I'm talking to my mom when I'm already Katniss at the bottom.
- Hi Peeta did you sleep well ?
- As much as we did not want to get up - I answer with a laugh.
- I understand do you eat breakfast? I have croissants with chocolate and I set the water for coffee.
- I guess we have no choice - I answer when I hear the word chocolate.
- So tell Katniss that if you do not see her for five minutes on the bottom it will be unpleasant.

- Well.

5 komentarzy:

  1. Ooooo jaki słodki rozdział :* Poproszę o więcej Katniss i Peety . Czekam na następny ( mam cichą nadzieję , że będzie jeszcze dzisiaj ) :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nadzieja umiera ostatnia jeszcze tylko 2 komentarze a ja tworzę rozdział 8 :)

      Usuń
  2. Jak słodko :) Jeszcze tylko jeden komentarz i kolejny rozdział :D
    0niewidzialna0

    OdpowiedzUsuń
  3. Ploose !! Dodasz coś jeszcze ? Taki prezent na święta :)

    OdpowiedzUsuń
  4. To jest piękne!

    OdpowiedzUsuń